Robaczki kurzowe - jak zwalczyć owady wyglądające jak kurz?

Robaczki kurzowe - a tak naprawdę gryzki (psotniki) to pospolite owady zamieszkujące wiele domów w naszym kraju. Są malutkie i trudno je dostrzec, wyglądają jak kurz. Wiele osób zadaje sobie pytanie: czym są robaki kurzowe, czy są groźne oraz jak je zwalczyć? Czytajcie w naszym kolejnym artykule!

Spis treści

Robaczki kurzowe, jeśli występują pojedynczo, nie budzą zazwyczaj grozy, jak prusaki, karaluchy czy pluskwy. Są małe i często trudno je dostrzec gołym okiem. Gorzej, jak z dnia na dzień ich przybywa - wówczas zaczynamy je coraz bardziej zauważać i zastanawiać się, czy te owady są groźne spieszymy z wyjaśnieniem.

Robaczki kurzowe - gryzki - czy są groźne?

Tak naprawdę robaczki kurzowe to gryzki (zwane także psotnikami). Jest to liczny rząd owadów - należy do niego bowiem ponad 4000 gatunków. W większości zasiedlają obszary tropikalne, natomiast na naszym kontynencie jest ich znacznie mniej, a w Polsce wykazano obecność nieco ponad 70 gatunków. To i tak dużo. Tym, co je łączy, jest niewielki rozmiar - te, które spotkać można w Polsce mierzą zazwyczaj do ok. 1 mm. Większość z nich nie ma skrzydeł, ale zdarzają się także gatunki uskrzydlone.

Gryzki mogą wyrządzić szkody, choć żeby do tego doszło, potrzebna jest ogromna kolonia tych owadów. Mają aparat gębowy typu gryzącego, dlatego można się spotkać z podgryzaniem przez nie papierowych tapet, książek, a czasem nawet ubrań z naturalnych materiałów oraz produktów żywnościowych w kuchni (choć zdecydowanie nie są to szkodniki tak groźne jak mole ubraniowe czy spożywcze).

Gryzki nie są za to w żaden sposób groźne dla ludzi ani zwierząt domowych. Nie gryzą ludzi, nie roznoszą chorób. Warto jedynie zaznaczyć, że u niewielkiej części ludzi może wystąpić reakcja alergiczna na nie, zdarza się to jednak bardzo rzadko.

Czym się żywią gryzki?

Robaczki kurzowe, czyli gryzki żywią się głównie resztkami organicznymi oraz pleśnią. Obfitość tego rodzaju jedzenia znajdują między innymi blisko ludzi: w piwnicach, spiżarniach, na zawilgoconych strychach, w bibliotekach o gorszych warunkach sanitarnych, ale też w naszych kuchniach i łazienkach. Dlatego tak często je spotykamy w naszych domach, niezależnie od strefy geograficznej.

Skąd się biorą robaczki kurzowe w domu?

Gryzki nie są owadami synantropijnymi, co oznacza, że ich występowanie nie jest ściśle związane z człowiekiem. W wielu miejscach na świecie żyją w naturze, na drzewach i krzewach. Ich występowanie obok człowieka wiąże się ściśle z łatwym dostępem do pożywienia i optymalnych dla ich życia warunków.

Ważnym czynnikiem ich występowania jest wilgoć. Jeśli przekracza 60%, nie potrzebują do życia wody, mogą ją absorbować z powietrza. Faktem jest jednak, że jeśli gryzki pojawiły się w naszym domu, należy bezwzględnie sprawdzić, czy nie przecieka nam gdzieś woda, nie utworzył się w jakimś miejscu grzyb, a także czy wilgotność powietrza nie jest za wysoka (jeśli stale przekracza 60% tworzy idealne warunki do powstania grzyba).

Gryzki możemy też przynieść z biblioteki wraz z książkami - nie bez powodu gryzki (psotniki) są nazywane wszami książkowymi. W bibliotekach mają dobre warunki do życia, żywią się papierem książek. Występują również w magazynach spożywczych i sklepach spożywczych, gdzie mogą wniknąć do opakowań zwłaszcza sypkich produktów, jak mąka, ryż, kasze, płatki, mleko w proszku. Ze sklepu mogą trafić do naszego domu wraz z pożywieniem.

Domowe sposoby na gryzki - czy działają?

Na grupach dyskusyjnych i forach internetowych znajdziemy sporo porad, jak usunąć gryzki domowymi sposobami. Zazwyczaj są to porady typu: zastosować olejki eteryczne, zostawić w miejscu ich występowania chusteczki nasączone olejkami, posprzątać.

Niestety rady te nie mają szans zapewnić nam zwycięstwa w walce z robaczkami kurzowymi. Chowają się one głęboko w zakamarkach, dlatego w ten sposób nie dotrzemy do wszystkich osobników i nie zlikwidujemy ich kolonii.

Na pewno dobrym pomysłem jest dokonanie dokładnej inspekcji domu czy innego obiektu, w którym zagnieździły się robaczki kurzowe, aby sprawdzić, czy nie mamy gdzieś grzyba lub pleśni na ścianie, podłodze czy w innym miejscu. Trzeba koniecznie obniżyć też wilgotność w domu. Ale najlepszym pomysłem jest skorzystać z profesjonalnej dezynsekcji na gryzki. Tylko zabieg przeprowadzony przez profesjonalną firmę DDD jest w stanie zapewnić 100 proc. skuteczności i pozbyć się gryzków.

Dezynsekcja na gryzki (robaczki kurzowe)

Profesjonalna firma DDD, taka jak BIOS, wykona dezynsekcję gryzków - najczęściej metodą zamgławiania ULV. Metoda ta ma dużą przewagę nad tradycyjnym opryskiem grubokroplistym - jest dużo bardziej skuteczna, ponieważ nowoczesne generatory mgły są w stanie rozprowadzić preparat w każdym miejscu, nawet najbardziej skrytych szczelinach. Wszystko dzięki temu, że są zdolne zmienić preparat owadobójczy na mgiełkę o mikroskopijnych kroplach. Wówczas jest ona wyrzucana z generatora pod ogromnym ciśnieniem i błyskawicznie całe pomieszczenie wypełnia się gęstą mgłą, która uśmierca szkodniki.

Dezynsekcja wykonywana w ten sposób nie niszczy sprzętów AGD i RTV, nie moczy powierzchni, nie uszkadza tapet. Pozwala też ograniczyć ilość wody zużywanej na zabieg, nie wymaga też precyzji od osoby wykonującej zabieg dezynsekcji, ponieważ dzięki dużemu ciśnieniu każda szczelina pomieszczenia zostanie gęsto wypełniona preparatem owadobójczym.

Warto znaleźć firmę o dobrych opiniach, gdyż daje to pewność, że zabieg zostanie wykonany prawidłowo.

Firma BIOS z Gdańska proponuje Państwu swoje usługi nie tylko przy usuwaniu gryzków (robaczków kurzowych). W ofercie mamy zwalczanie karaluchów i prusaków, usuwanie mrówek, odkomarzanie, a także m.in. deratyzację.

Działamy na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu, ale też takich miast jak Elbląg. Jeśli masz wątpliwości - prosimy o kontakt. Namiary na nas znaleźć można w zakładce kontakt. Polecamy też nasze promocje - szczegóły i zasady znają Państwo w zakładce z promocjami!