Owady nad morzem! Czy są groźne?
Turyści nad morzem Bałtyckim często borykają się z plagami owadów. Począwszy od tych najbardziej pospolitych, po te, których obecność budzi zdziwienie nawet mieszkańców. W tym artykule piszemy, z czym możecie mieć do czynienia, jeśli wybierzecie wakacje nad Bałtykiem i czy jest się czego bać. Zapraszamy!
Wakacje nad polskim morzem stały się ulubionym sposobem spędzania urlopu dla milionów Polaków, zwłaszcza odkąd przyszło nam się mierzyć z pandemią koronawirusa. Polacy wolą wybierać miejsca w granicach naszego kraju, panuje bowiem spora niepewność co do dalszego rozwoju pandemii i możliwych do wprowadzenia kolejnych restrykcji. Ale i poza pandemią Polacy cenią polskie morze i lubią nad nim wypoczywać!
Niestety, tak jak wszędzie są narażeni na atak różnego rodzaju owadów. Niemal każdego roku obserwujemy problemy z atakami owadów. Na szczęście nie ma problemu w poradzeniu sobie z nimi, trzeba tylko wiedzieć, z czym mamy do czynienia i w jaki sposób zwalczać owady!
Komary
Komary znają wszyscy! Ale niektóre lata przynoszą nam szczególny wysyp tych uciążliwych pasożytów (o tym, od czego zależy liczba komarów w danym roku pisaliśmy już w jednym z naszych poprzednich tekstów na blogu). Tak jest chociażby w 2020 roku, kiedy mokra wiosna sprzyjała ich rozrodowi, skutkiem czego latem sięgamy po wszelkie możliwe sposoby na komary, aby sobie z nimi poradzić.
Komary występujące w Polsce nie są groźne. Są jedynie uciążliwe, a jedynym skutkiem ich obecności mogą być czerwone i swędzące bąble po ukłuciach - komary faktycznie są zdolne zrobić wszystko, aby dostać się do krwi. Są nachalne, brzęczą nad uchem, i kłują. Jeśli jest ich dużo, ich ugryzienia mogą być naprawdę przykre.
Niemniej z komarami łatwo sobie poradzić. Na naszym blogu znajdziecie tekst 16 sposobów na komary, w którym przedstawiliśmy wiele pomysłów, jak je odgonić. A w przypadku, gdyby zawiodły lub liczebność populacji przekroczyła granice tolerancji, polecamy profesjonalne odkomarzanie. Gdańsk, Gdynia, Sopot to miasta przez nas obsługiwane!
Meszki
W przeciwieństwie do komarów, meszki są groźne. Choć małe i zupełnie niepozorne, mogą wyrządzić sporą krzywdę. Ślady po ich ugryzieniach bolą dużo bardziej, niż ugryzienia wielu innych owadów spotykanych w Polsce. Mają bowiem solidny aparat gębowy, którym niejako rozcinają skórę. Ślad po tym jest bardzo bolesny i długo się goi, krwawi też mocniej, niż po ugryzieniu jakiegokolwiek innego owada. Największym jednak problemem jest ich ślina, która u ludzi wywołuje reakcje alergiczne. Może wystąpić gorączka, silny ból brzucha, dolegliwości żołądkowo-jelitowe, bardzo złe samopoczucie, kłopoty z oddychaniem. Może nawet wystąpić wstrząs anafilaktyczny, a w razie nieudzielenia pomocy - śmierć. Leczenie jest długie, ale możliwe, kluczowa jest jednak szybka pomoc.
Na meszki powinniśmy uważać zwłaszcza w letnie wieczory. Należy chronić dzieci! O ile u dorosłych ślad po spotkaniu z meszką jest bolesny, ale zazwyczaj nie wyrządza wielkiej krzywdy, o tyle u niemowląt może rozwinąć się harara - choroba będąca reakcją na toksyny zawarte w ślinie tego pasożyta. Niemowlę ugryzione przez meszkę wymaga pilnego kontaktu z lekarzem, gdyż może dojść do obrzęku płuc.
Jak wyglądają meszki, możecie zobaczyć na naszej stronie. W jednym z wcześniejszych wpisów pisaliśmy też o tym, jak się pozbyć meszek.
Przecinki (wciornastki)
Przecinki to małe owady, o których nasi klienci często mówią, że obsiadają ich ciała, łaskoczą i są bardzo uciążliwe. Wyglądają jak... przecinki :) Malutkie i ruchliwe tak naprawdę są szkodnikami roślin, dla ludzi zupełnie nie są groźne. Ale irytują. Momentami dochodzi do sytuacji, że ich populacja jest tak duża, że obsiadają całe elewacje budynków i pokrywają je tak gęsto, że ściana wydaje się niemal czarna! W takich wypadkach warto zamówić usługę taką, jak profesjonalna dezynsekcja. Gdańsk, Gdynia, Sopot i inne miasta w okolicy 30 km od Gdańska są obsługiwane przez BIOS, więc jeśli macie problem z przecinkami, warto do nas zadzwonić, bez problemu wykonamy dezynsekcję.
Na przecinki często skarżą się też plażowicze nad morzem. Te małe robaki lubią siadać na skórze, doprowadzając do szału spragnionych odpoczynku turystów. Pocieszające jest, że problem z przecinkami kończy się po żniwach! :)
Same przecinki mogą być groźne dla roślin doniczkowych oraz uprawnych, dlatego sprawdzajcie, czy na Waszych roślinach, typu storczyk, nie pojawiły się niewinnie wyglądające, małe owady. Jak wyglądają przecinki i co robić, gdy się pojawią w Waszym otoczeniu przeczytacie w jednym z naszych wcześniejszych wpisów.
Pluskwy
Pluskwy to ogromny problem miejscowości wczasowych, a więc także i nad polskim morzem. Nie czyhają na plażowiczów, ale wyczekują moment, kiedy wracają oni do hotelowych czy pensjonatowych łóżek i wtedy atakują. Piją ludzką krew zostawiając na skórze czerwone ślady. Nie są groźne w tym sensie, że nie przenoszą chorób. Ich ślina nie jest tak groźna, jak ślina meszek, rzadko też występują reakcje alergiczne na ich wydzieliny. Najczęściej na skórze zostają czerwone, swędzące bąble, które znikają po parunastu dniach.
Nikt jednak nie chce spać z robakami pasożytującymi na skórze. Dlatego zawsze, ilekroć spotkacie pluskwy w hotelu czy innym miejscu noclegowym, warto zgłosić ten fakt personelowi. Pluskwy roznoszą się bardzo łatwo i najczęściej personel nawet nie jest świadom wystąpienia tego problemu. Zerknijcie też do naszego wcześniejszego artykułu, w którym pisaliśmy, jak sprawdzić, czy w pokoju hotelowym są pluskwy.
Natomiast więcej o pluskwach, w tym jak wyglądają, skąd się biorą, jak się przed nimi ochronić, możecie przeczytać w artykule o pluskwach, w dziale Szkodniki.
Oprzędzik szary
Oprzędzik szary gnębi plażowiczów nad polskim morzem już od kilku sezonów. Wygląda dość charakterystycznie - jako przedstawiciel ryjkowców ma wydłużony ryjek, który dość mocno rzuca się w oczy w jego budowie. Mierzy ok. 1 cm, jest brunatno-szary, boki ciała ma białe. To, co jest bardzo charakterystyczne, oprócz ryjka, to obecność białej kreski biegnącej od głowy. Charakterystyczne też są jego czułki, zawsze skierowane do przodu.
Oprzędziki szare nie są groźne dla człowieka, nie gryzą, nie roznoszą chorób. Jednak są bardzo uciążliwe na plażach. Trzymają się blisko ludzi, którzy są zmuszeni non-stop je odganiać. Trudno w takich warunkach mówić o odpoczynku!
Zapraszamy serdecznie do dezynsekcji oferowanej przez BIOS. Usuwamy wszelkie szkodniki, jakie pojawią się na Waszej drodze. Jeśli jesteście z Trójmiasta lub okolic, jesteśmy do Waszej dyspozycji! Wszystkie informacje znajdziecie w dziale kontakt! :)