Duży owad na oknie? Może to wtyk amerykański

Wtyk amerykański pojawia się w naszych domach zazwyczaj na jesień. To właśnie wtedy próbuje się do nich dostać i znaleźć schronienie na zimę. Jest to owad stosunkowo nowy - jeszcze przed dekadą niemal nikt w Polsce o nim nie słyszał. Obecnie jego populacja rośnie i coraz więcej osób obawia się, że właśnie spotkali prusaka.

Jeśli więc zauważyliście na oknie lub w domu dużego owada, a właśnie zbliża się jesień, jest możliwe, że to wtyk amerykański. Przybliżymy Wam tego owada i napiszemy, czy jest groźny oraz jak go zwalczyć.

Wtyk amerykański - jak wygląda?

Wtyk amerykański to duży jak na polskie warunki owad. Mierzy ok. 2 cm i wzbudza lęk, nie jesteśmy raczej przyzwyczajeni do występowania u nas tak dużych owadów. Sam wtyk jest spotykany w Polsce dopiero od ok. 2007 roku.

W jego budowie w oczy rzuca się przede wszystkim wydłużony tułów pokryty brązowo-beżowo-czarnymi plamkami układającymi się w charakterystyczny wzór. Dość ciekawe są również nogi: wtyk amerykański ma 3 pary odnóży, które mają rozbudowaną część udową. Jest ona dużo bardziej krępa niż dolna część.

Głowa wtyka jest zredukowana względem ciała, dość mała, brązowa lub czarna. Na jej szczycie widnieją długie czułki. Są one dość ruchliwe, i również wzbudzają lęk.

Wtyk należy do pluskwiaków, stąd często jest mylony np. z prusakiem.

Duży owad na oknie. Jak rozpoznać wtyka amerykańskiego?

Wtyk jest owadem dość charakterystycznym i porównanie go na zdjęciu juz powinno nas upewnić, ze mamy do czynienia właśnie z w gruncie rzeczy niegroźnym dla człowieka owadem. I że nie jest to prusak. Pomiędzy tymi owadami występują znaczne różnice. Wtyk ma na pokrywach skrzydeł bardzo wyraźnie zaznaczone plamki, brzegi jego tułowia pokryte sa białymi pasami z nakrapianymi czarnymi plamkami. Prusak z kolei jest jednolicie brązowy, tylko na przedpleczu występują dwa czarne, krótkie pasy.

Istotną różnicą między tymi dwoma owadami stanowi fakt, że wtyki całkiem sprawnie fruwają, natomiast prusaki robią to bardzo rzadko, a skrzydeł jeśli w ogóle używają, to tylko przy spadaniu. 

Czy wtyk amerykański jest groźny?

Mimo swojego wyglądu wtyk amerykański nie jest groźnym dla człowieka owadem. Jedyna niedogodność, jaka wiąże się z jego występowaniem to oprócz strachu, wydzielanie przez wtyka bardzo nieprzyjemnego zapachu w momencie, gdy jest zestresowany. Jest to jego sposób na ewentualnych agresorów - odpowiednie gruczoły wydzielają zapach, a wtyk ucieka.

Dlatego jeśli chcemy się pozbyć wtyka, warto nakryć go szklanka i zakrywając otwór kartka wynieść na dwór. Jest szansa, że uda sie go nie zestresować, dzięki czemu unikniemy konfrontacji z wydzielanym przez niego zapachem.

Wtyk amerykański jest jednak  szkodnikiem drzew iglastych. Dzięki przystosowanemu aparatowi gębowemu wysysa soki z drzew i szybko prowadzi do ich obumierania. Dlatego trzeba na niego uważać, jeśli posiada się drzewa iglaste.

Zwalczanie wtyka amerykańskiego

Pojedyncze osobniki nie stanowią żadnego problemu, wystarczy je delikatnie wynieść poza okno. Gorzej, gdy dochodzi do namnożenia się wtyków. Wówczas problem staje się realny. Dotyczy to również drzew iglastych zasadzonych na działce. Jeśli w porę nie zareagujemy, drzewa mogą zostać zniszczone przez wtyki amerykańskie.

Na szczęście istnieją skuteczne preparaty, które sa w stanie zwalczyć wtyka amerykańskiego bez większych problemów. 

Dezynsekcja Gdańsk i okolice - BIOS

Firma BIOS oferuje zwalczanie wtyka amerykańskiego najnowszymi dostępnymi preparatami oraz wydajnym sprzętem zapewniającym nie tylko skuteczne, ale również szybkie usługi. Zazwyczaj stosujemy zamgławianie ULV, które jest metodą na idealne rozprowadzenie preparatu w każde, nawet niedostępne miejsce, także na gęste drzewa iglaste. 

Dzięki zastosowaniu dobrze dobranych środków zabiegi są skuteczne. Nasza firma wykonała już mnóstwo tego typu zabiegów i możemy zapewnić, że skuteczność jest tu gwarantowana.

Warto skorzystać z usług firmy BIOS także dlatego, że posiadamy ponad 25-letnie doświadczenie rynkowe. Stale się szkolimy, podnosimy nasze kompetencje, używamy najnowszego sprzętu i najlepszych dostępnych preparatów. Zawsze analizujemy sytuację, tak żeby dobrać najlepsze do niej środki. Opieramy się na tysiącach wykonanych zleceń, dzięki czemu nie musimy strzelać - po prostu wiemy, co robić. Nie ma szkodnika, którego byśmy nie zwalczyli - nawet w przypadku dużych populacji i trudnych warunków.

Wśród naszych klientów są nie tylko osoby prywatne, ale również firmy oraz instytucje. Cieszymy się od lat ich zaufaniem. W ofercie posiadamy usługi zwalczania wszystkich szkodników, jakie mogą pojawić się w pobliżu człowieka, włącznie z gryzoniami. Mamy również w ofercie dezynfekcję, a więc odkażanie (np. po koronawirusie, po chorobie, dezynfekcję po zgonach). Zapraszamy do współpracy!

UWAGA! Firma BIOS działa na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu, Elbląga i miast oraz miejscowości oddalonych do ok. 30 km od Gdańska. W razie wątpliwości prosimy o kontakt!